Oceń
Atak zimy uderzył z całą mocą w Europę. Najzimniejsza pora roku nadciągnęła z takim impetem, że wielu ludzi zostało dosłownie odciętych od świata. Najsmutniejsze jest to, że będzie najprawdopodobniej tylko gorzej.
Zima przez jednych jest ukochaną porą roku, a dla innych to najgorszy czas na świecie. Nie ma jednak wątpliwości, że srogie mrozy bywają po prostu niebezpiecznie. Kiedy śnieżyce uderzają z ogromnym impetem w Europę - możemy to z łatwością zaobserwować.
W momencie, w których czytacie te słowa, alpejskie miasta zmagają się z prawdziwym żywiołem. Intensywne opady śniegu dosłownie odcinają ludzi od reszty świata. W austriackiej dolinie Lesachtal, położonej w regionie Karyntia, zeszła nawet skrajnie groźna lawina. Wygląda na to, że nie powinniśmy narzekać na zwykłe opady śniegu w Polsce, które mieszczą się we wszelkich normach.
Atak zimy w Europie
W internecie można znaleźć całą masę zdjęć, które pokazują, jak źle jest w alpejskich miastach i wioskach. Na fotografiach nie widać niemalże niczego poza zaśnieżonymi połaciami rozmaitych terenów.
Na zdjęciach widzimy nawet do 5 metrów śniegu. Biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce nawet kilka centymetrów potrafi sparaliżować kraj - możemy brać przykład z mieszkańców pogranicza Austrii i Włoch. Niesamowicie dzielnie radzą sobie z zagrożeniem, które dosłownie na nich spadło.
Warto wiedzieć, że w samej Karyntii z powodu śnieżyć bez prądu pozostaje ponad 2000 gospodarstw domowych. To pokazuje skalę niebezpieczeństwa spowodowanego tak srogą, zimową pogodą. W wielu miejscowościach drogi zostały całkowicie zablokowane przez powalone drzewa. Mieszkańcy zgodnie przyznają, że czegoś takiego nie widzieli od dawna.
Trzymajmy kciuki, by nasza zima była znacznie łagodniejsza. Z taką aurą raczej byśmy sobie nie poradzili.
Oceń artykuł

