Oceń
Kilka tygodni temu pojawiły się informacje, że do Ukrainy wybiera się duża grupa amerykańskich weteranów wojennych. Doświadczeni żołnierze, którzy walczyli m.in. w Iraku, Bośni czy Afganistanie, postanowili pomóc w powstrzymaniu Władimira Putina. W sieci pojawiły się pierwsze nagrania z udziałem wojskowych z USA.
Legion cudzoziemski w Ukrainie zaczął się formować 27 lutego, kiedy to Wołodymyr Zełenski zaprosił wszystkich, którzy chcą "przyłączyć się do oporu wobec rosyjskiego okupanta i obrony bezpieczeństwa światowego". Jeszcze tego samego dnia chęć walki wyraziły tysiące ochotników z całego świata.
Obecnie legion składający się z obcokrajowców liczy już ponad 20 tys. członków. Najwięcej chętnych zgłosiło się z Ameryki, Gruzji, Szwecji, Czech, Wielkiej Brytanii i Japonii. Przeciwko wojskom Putina walczą też m.in. Polacy, Holendrzy, Portugalczycy, Białorusini, Finowie, a nawet Rosjanie. Większość tych osób to byli żołnierze, weterani wojenni lub osoby po przeszkoleniu wojskowym.
Sukcesy Amerykanów w Ukrainie
Osiągnięcia ukraińskiego legionu cudzoziemskiego są spektakularne. To właśnie żołnierze z zagranicy w ostatnich dniach prowadzą skuteczną kontrofensywę na północny zachód od Kijowa. Według najnowszych doniesień w czwartek jedna z takich grup rozbiła Rosjan okupujących jedną wioskę nieopodal stolicy. Zginęło tam wielu Rosjan, najeźdźcy stracili też dużo sprzętu.
Ta wioska od miesiąca była okupowana przez Rosjan, którzy terroryzowali ludzi i zabierali im żywność. Dzisiaj wkroczyliśmy do środka, zniszczyliśmy 7 czołgów i niezliczoną liczbę Rosjan, wyzwalając tych ludzi - przekazali na Twitterze członkowie amerykańskiego legionu.
Amerykanie uczestniczyli też w wyzwoleniu Irpienia, a teraz przemieszczają się w stronę Hostomela i Buczy. Na tamtych terenach od początku wojny trwają niezwykle zacięte walki.
Oceń artykuł

