Oceń
Haniebne działania Rosji w wojnie z Ukrainą. W czwartek armia Władimira Putina ostrzelała budynki mieszkalne w Czernihowie. Jest wiele ofiar.
Rosja nie jest w stanie wygrać wojny, którą sama rozpętała, dopuszcza się więc coraz obrzydliwszych aktów ludobójstwa. Atakowane są szpitale i budynki mieszkalne, służby ukraińskie donoszą, że w miejscach stacjonowania wojsk dochodzi do grabieży i morderstw.
Armia rosyjska zmieniła taktykę wojny - już nie stawiają w największej mierze na działania lądowe, zamiast tego seriami ostrzeliwują miasta. W czwartek w ciągu dnia zaatakowali dzielnice mieszkalną w Czernihowie. Straty są ogromne.
Rosjanie ostrzelali budynki mieszkalne
Jak podaje portal Hromadske, Rosjanie zaatakowali dzielnicę z wysokimi blokami mieszkalnymi w centrum miasta. W pobliżu nie ma żadnych obiektów wojskowych, są za to szkoły i przedszkola czy placówki lecznicze. Jeden z ostrzelanych budynków uległ zawaleniu.
Rosyjskie wojska rozpoczęły atak rakietowy na wieżowiec mieszkalny w centrum miasta. Wiele budynków mieszkalnych zostało uszkodzonych, wybito okna, ściany, dachy, balkony, w niektórych miejscach ściany i sufity. W pobliżu NIE ma żadnych obiektów wojskowych. W pobliżu znajdują się szpitale, kilka szkół i przedszkoli, kilkadziesiąt wieżowców. Ratownicy pracują na miejscu. Wyjaśniane są informacje o ofiarach i rannych
- przekazała czernihowska Obwodowa Administracja Państwowa.
Mariupol otoczony
Również w czwartek pojawiła się informacja o oblężeniu Mariupola. Jak donoszą media, miasto zostało otoczone przez oddziały wojsk rosyjskich. - Okupanci chcą zamienić go w oblężony Leningrad - powiedział doradca ukraińskiego MSW Anton Haraszczenko.
Jak podają władze miasta, Mariupol jest stale i z premedytacją ostrzeliwany. Rosjanie atakują infrastrukturę cywilną, odcinając mieszkańcom dostęp do wody, ogrzewania i prądu. Nie ma szans na dostarczenie zaopatrzenia czy ewakuację ludności.
Oceń artykuł