Białoruś i porwanie samolotu Ryanair. Świat milczy, Unia Europejska jest bezradna, a Aleksakdr Łukaszenka wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Ujawnił, że na pokładzie samolotu był terrorysta i konieczne było przymusowe lądowanie.

Zobacz także

Mistyczna prognoza pogody

Jackowski ujawnia jakie będzie lato 2021

Putin się dusi, Duda ucieka

Jasnowidz Glanc i wizja na lato 2021: katastrofa w Polsce

Łukaszenka wyjaśnia dlaczego Białoruś porwała samolot. Zagrożenie terrorystyczne?

Jak podaje PAP, Łukaszenka wyjaśniając niedzielny incydent związany z przymusowym lądowaniem w Mińsku samolotu Ryanair lecącego nad Białorusią, poinformował o zagrożeniu terrorystycznym. Czy na pokładzie samolotu była bomba? Tego prezydent Białorusi nie ujawnił. Stwierdził jednak, że nawet gdyby jej tam nie było, rozkaz byłby taki sam – posadzić samolot.

W samolocie był terrorysta i wiadomo o tym daleko poza granicami Białorusi. Za przestępstwa odpowie każdy. To kwestia czasu. Oni chcieli nas zabić. Ile by nas tu setek tysięcy zginęło, jeśli nie dalibyśmy odporu – oświadczył Łukaszenka. (PAP)

Prezydent Białorusi uważa, że świat niewłaściwie reaguje na incydent z samolotem. Co więcej, reakcję Zachodu uważa za „zaplanowaną prowokację”, a szybkość reakcji była nieco podejrzana.

Przypominamy, że samolot relacji Ateny-Wilno linii Ryanair został zmuszony do lądowania w Mińsku w niedzielę z powodu rzekomego ładunku wybuchowego na pokładzie. Co więcej, władze Białorusi oderwały myśliwiec MiG-29 do pasażerskiej maszyny. Białoruskie służby, po zmuszenia samolotu do lądowania, aresztowały Ramana Pratasiewicza oraz jego dziewczynę.

Zobacz także

Terroryści w Afganistanie

Al-Kaida zapowiada wojnę z USA. Będą zamachy?

Cios poniżej pasa

Magda Gessler wywoła wojnę polsko-polską? Skrytykowała ROSÓŁ