Oceń
Białoruski opozycjonista Fraciszak Wiaczorka uważa, że w Białorusi działają grupy partyzantów, które za wszelką cenę chcą utrudnić życie Putinowi. Osoby te niszczą rosyjski sprzęt, a także blokują pociągi transportujące zaopatrzenie okupantom.
Doradca Swiatłany Cichanouskiej Franciszak Wiaczorka poinformował, że Białorusini robią, co mogą, by utrudnić Rosjanom podbój Ukrainy. Trwają także działania mające na celu powstrzymanie Łukaszenki przed wysłaniem wsparcia militarnego do Ukrainy.
Białoruś to kraj partyzantów. Nasi bohaterowie zatrzymują rosyjskie pociągi, niszczą rosyjski sprzęt, rozdają ulotki, by zapobiec wejściu na Ukrainę białoruskich żołnierzy. Ukraina przetrwa. Białoruś też zostanie wyzwolona – mówił Wiaczorka.
Opozycjonista opublikował również mapę przestawiającą "opór na kolei", czyli miejsca, gdzie partyzanci zablokowali połączenia kolejowe, uniemożliwiając transport zaopatrzenia rosyjskim wojskom.
Białoruś zaatakuje Ukrainę
Władze Białorusi nie potwierdzają informacji o sabotażu. Ukraiński wywiad informuje natomiast, że białoruskie wojska szykują się do pomocy Rosjanom w Ukrainie.
Ryzyko ofensywy z Republiki Białoruś na kierunku wołyńskim jest oceniane jako wysokie – przekazała Ukraińska Prawda, powołując się na dane ze sztabu generalnego.
Kijów twierdzi, że do ataku dojdzie w ciągu dwóch najbliższych dni. Dowództwo miało podjąć taką decyzję mimo protestów żołnierzy oraz ludności.
Oceń artykuł

