Oceń
Kolejny dowód na to, że część instagramerów i youtuberów powinna jak najszybciej zniknąć z sieci. Internetowa celebrytka zaświeciła inteligencją. Chciała zrobić coś "wystrzałowego", uśmierciła trzy osoby.
Znana w Rosji blogerka Ekatarina Didenko wyprawiła imprezę urodzinową, na której doszło do potwornej tragedii. Trzy osoby, w tym jej mąż, nie żyją. Kilka kolejnych z poważnymi obrażeniami trafiło do szpitala.
W czasie przyjęcia, do basenu wsypano około 30 kilogramów suchego lodu. Na wodzie wytworzyła się biała chmura, a szczęśliwi ludzie zaczęli wskakiwać do środka. Ekatarina wszystko oczywiście transmitowała w sieci.
Śmiertelna zabawa
Niestety, zabawowe towarzystwo nie pomyślało o bezpieczeństwie. Liczył się jedynie efekt "wow", nikomu na myśl nie przyszło, że zabawa może być śmiertelna.
Tymczasem suchy lód w połączeniu z wodą natychmiast wywołał niebezpieczną reakcję - wytworzył się zabójczy dwutlenek węgla. Dwie osoby udusiły się i zmarły na miejscu. Trzecia - mąż blogerki - był reanimowany. Obrzęk płuc był jednak zbyt duży, mężczyzna również stracił życie.
Kolejnych siedem osób odniosło obrażenia. Cztery z nich są w stanie ciężkim.
W sprawie wszczęto śledztwo. Blogerka już niedługo może raz na zawsze pożegnać się z internetowym celebryctwem - prawdopodobnie usłyszy zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
