Oceń
Nie od dziś wiadomo, że palenie papierosów szkodzi zdrowiu. Najnowsze badania wskazują na to, że regularne puszczanie dymka, zwiększa ryzyko zakażenia koronawirusem i prowadzi do ciężkiego przebiegu COVID-19.
Toksyczne związki wchłaniane do naszego organizmu podczas palenia, mają znaczący wpływ na nasze zdrowie. Osłabiony trującymi związkami organizm może gorzej radzić sobie z chorobami płuc, takimi jak na przykład COVID-19.
Palenie papierosów, a zakażenie koronawirusem
Nowe badania przeprowadzone w amerykańskim Centrum Medycyny Regeneracyjnej szczegółowo odtwarzają proces zakażenia dróg oddechowych u palaczy. Naukowcy stworzyli wizualizację górnej części układu oddechowego. Widać na niej jak łatwo podczas zaciągania się dymkiem, do naszych płuc docierają zanieczyszczenia, bakterie i wirusy.
Nasz model odtwarza górną część dróg oddechowych, która jest pierwszym miejscem, w które uderza wirus. Jest to część, która wytwarza śluz służący do wyłapywania wirusów, bakterii i toksyn - poinformowała szefowa zespołu naukowego, Brigitte Gomperts.
Badacze sprawdzali na przykładzie hodowli komórkowych, jak dym papierosowy wpływa na nasilenie przebiegu choroby. Z badań wynika, że nawet palenie przez kilka minut dziennie, przyczynia się do poważniejszego przebiegu COVID-19. Powodem tego jest blokowana u palacza, aktywność białek w układzie oddechowym. Czas najwyższy rzucić palenie.
Oceń artykuł

