Oceń
Dramatyczne wieści z Haiti. W sobotę doszło tam do potężnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,2 stopnia. Już wiadomo o kilkuset ofiarach śmiertelnych, a niemal 2000 osób jest rannych.
Do trzęsienia ziemi doszło na Haiti o godzinie 8.29 czasu lokalnego (14,20 w Polsce) w sobotę. Amerykańska Służba Geologiczna (USGS) podaje, że epicentrum wstrząsów znajdowało się około 150 kilometrów od stolicy kraju Port-au-Prince, w okolicach miejscowości Petit Trou de Nippes.
Trzęsienie było tak silne, że odczuwano je nawet na Jamajce i Kubie. Sejsmolodzy informują, że w sobotę doszło do największych wstrząsów od katastrofalnego trzęsienia ziemi z 12 stycznia 2010 roku. Wtedy doszło do wielkich zniszczeń między innymi w stolicy kraju, zginęło ponad 200 tysięcy ludzi, a kolejnych 300 tysięcy zostało rannych.
Trzęsienie ziemi w Haiti
Epicentrum sobotniego trzęsienia znajdowało się daleko od stolicy, więc śmiertelny bilans nie będzie tak ogromny, jak w 2010 roku. Już wiadomo jednak o kilkuset ofiarach śmiertelnych i blisko 2000 rannych. Setki osób uznaje się za zaginione.
Wstrząsy wywołały ogromne zniszczenia w jednym z większych miast Haiti - Les Cayes. Część budynków zawaliła się lub została uszkodzona. Ratownicy przeszukują gruzowiska w poszukiwaniu ludzi. Osoby ranne przewożone są do szpitali w innych miastach. Większość placówek jest już przepełniona.
Swoją pomoc mieszkańcom Haiti zadeklarował prezydent USA Joe Biden, a także Chile i Argentyna.
Oceń artykuł