Oceń
Działacze organizacji AnimaNaturalis i CAS International nagrali wideo, które przypomina sceny z horroru lub jakiegoś satanistycznego rytuału. To jednak brutalna tradycja w Hiszpanii i festiwal, na którym torturuje się byki. Rząd uważa te barbarzyńskie masakry za "wydarzenie kulturalne".
Co roku w drugi weekend listopada w Hiszpanii w miejscowości Medinaceli odbywa się okrutny festiwal Toro Jubilo. Fotografowanie i filmowanie tej masakry jest zabronione, ale działacze zarejestrowali jaki horror urządza się zwierzętom.
Na nagraniu widać byka przywiązanego do słupa, któremu przyczepiono do łba słomę. Mężczyźni podpalili ją, a zwierzę desperacko próbowało się ratować i zgasić ogień. „Pokaz” oglądało 1500 osób. Sadyści, zwyrodnialcy i psychopaci z radością pokrzykiwali widząc palone żywcem zwierzę.
Rzecznik CAS International poinformował, że zwierzęta na tym festiwalu umierają w męczarniach. Są bite na śmierć, dostają zawałów, giną od oparzeń i ze strachu przed ogniem.
Niektóre zwierzęta bezpośrednio z tej kaźni wysyłane są do rzeźni. Liczne organizacje protestują i zwracają uwagę, że podpalane zwierzęta umierają w niewyobrażalnych cierpieniach. Hiszpańskie władze nadały jednak festiwalowi status wydarzenia kulturalnego, więc nie można go zakazać nawet ze względu na cierpienie byków.
Express.co.uk pokazuje brutalne zdjęcia byków, które nie są już w stanie znieść bólu i wybierają samobójstwo. Rozbijają sobie głowy o słupy lub ściany, by zakończyć cierpienie.
Bycze rogi palą się godzinami. Ogień topi ich miękki środek, który jest wyjątkowo wrażliwy. To ból jakiego nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić. To co topi się z palonych rogów wlewa się do byczych oczu i je wypala - donosi worldanimalsvoice.com.
Festiwal Toro Jubilo w Hiszpanii - okrucieństwo i palenie zwierząt żywcem:
Oceń artykuł
Tu się dzieje
