Oceń
Pierwsza żona Donalda Trumpa nie żyje. 73-letnia Ivana Trump została znaleziona w domu w Nowym Jorku. Co wydarzyło się w jej luksusowym apartamencie?
Pierwsza żona Donalda Trumpa, Ivana Trump nie żyje. Kobieta miała 73 lata. O jej odejściu poinformował najmłodszy syn Eric, wspomniał o niej w mediach społecznościowych także dawny mąż.
Śledczy ani rodzina nie ujawniają, jaka była przyczyna śmierci Ivany Trump. Pojawiły się jednak nieoficjalne doniesienia, pochodzące z szeregów policji. To nie była śmierć naturalna!
Ivana Trump nie żyje. Tajemnicze okoliczności
Polacy o śmierci Ivany Trump usłyszeli po raz pierwszy w czwartek wieczorem. W piątek dowiadujemy się, że kobietę znaleziono w luksusowym apartamencie na Manhattanie około godziny 13.00 czasu nowojorskiego. Leżała na podłodze, u podnóża schodów.
Co ważne, 73-latka jeszcze wtedy żyła, nie reagowała jednak na bodźce i była nieprzytomna. Na miejsce wezwano policję i służby ratunkowe. Wkrótce milionerka zmarła.
Oficjalna przyczyna śmierci nadal nie została ujawniona. Nieoficjalnie u Ivany Trump miało dojść do zatrzymania akcji serca, które nastąpiło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Anonimowi policjanci w rozmowie z "New York Times" ujawnili, że kobieta najprawdopodobniej spadła ze schodów. Śledczy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich.
Ivana Trump była zdrowa
Co ważne, 73-latka pozostawała w dobrej kondycji, snuła plany na najbliższą przyszłość. Szykowała się do podróży po Europie (miała wyjechać do Saint Tropez na miesiąc), a w czwartek umówiona była do swojego zaprzyjaźnionego fryzjera, u którego czesała się przez ostatnich 20 lat. Ten - w rozmowie z mediami - ujawnił, że jego stała klientka miała przyjść o godzinie 14.00, a ostatnio widział ją w ubiegły piątek. Na nic nie narzekałą, cieszyła się świetnym zdrowiem.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
