Oceń
Kim Dzong Un podobno znajduje się w szpitalu w stanie krytycznym. Na jaw wychodzi, kto miałby go zastąpić w razie śmierci. Wiele osób mocno się zdziwi.
Kim Dzong Un od dłuższego czasu nie pokazywał się publicznie. Koreański dyktator nie pojawił się wzeszłym tygodniu na obchodach "Dnia Słońca", czyli urodzin jego dziadka, pierwszego przywódcy Korei Północnej, Kim Ir Sena. Ostatnio opuścił także sesję Najwyższego Zgromadzenia Ludowego.
To zrodziło podejrzenia, że z jego zdrowiem może nie być najlepiej. Amerykański wywiad ustalił, że przeszedł operację serca i aktualnie jest w stanie krytycznym. Możliwe, że u Kim Dzong Una nastąpiła śmierć mózgu. W takim wypadku nie ma mowy o powrocie do władzy.
Kim Dzong Un zostanie zastąpiony przez siostrę?
Jeśli dojdzie do najgorszego, Kima będzie musiał ktoś zastąpić. Okazuje się, że pierwszą osobą, która być może podejmie się tej roli jest 31-letnia siostra dyktatora - Kim Jo Dzong. Kobieta jest obecnie Szefową Departamentu Propagandy i Agitacji i cieszy się absolutnym zaufaniem brata.
O rosnącej pozycji kobiety świadczy wiele wydarzeń. Dla przykładu w marcu Kim Jo Dzong publicznie wyszydziła władze Korei Południowej i w specjalnym oświadczeniu opublikowanym przez KCNA nazwała ich protesty przeciwko próbom rakietowym Północy "szczekaniem przestraszonego psa".
Kim Dzong Un pozwolił jej napisać i wygłosić zjadliwe oświadczenie o Korei Południowej. Jest wyraźnie gotowy pozwolić swojej siostrze stać się jego alter ego
- twierdzi Youngshik Bong w rozmowie z gazetą "The Guardian".
Możliwe, że już wkrótce stanie się ona pierwszą znaną historii kobietą-dyktatorem.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
