Oceń
Kim Dzong Un znów prowokuje wybuch III wojny światowej. Korea Północna wystrzeliła w środę nad ranem czasu lokalnego nieokreśloną rakietę balistyczną. Pojawiły się też informacje o „teście detonatora bomby jądrowej”.
Korea Północna znowu grozi światu III wojną światową i przeprowadziła kolejny test pocisku balistycznego, co potwierdziło kolegium szefów sztabów południowokoreańskiej armii. Test przeprowadzono w środę nad ranem czasu lokalnego, a japońska straż przybrzeżna poinformowała o pocisku nieznanego typu, który spadł u wschodnich wybrzeży Morze Japońskiego. To kolejna taka próba wystrzelenia rakiety balistycznej o międzykontynentalnym zasięgu w tym roku.
Korea Północna i kolejny test rakiety balistycznej
Korea Północna otwarcie przyznaje, że zmierza do rozbudowy arsenału rakiet balistycznych oraz arsenału jądrowego. Jednocześnie reżim przygotowuje się do siódmego testu broni jądrowej. Poprzedni odbył się w 2017 roku. Kim Dzong Un domaga się w ten sposób, by Waszyngton i Seul oficjalnie uznały Koreę Płn. za mocarstwo nuklearne i złagodziły nałożone na ten kraj międzynarodowe sankcje.
Korea Płn. przetestowała urządzenie detonujące do bomby jądrowej, najpewniej w ramach przygotowań do przeprowadzenia swojej siódmej próby nuklearnej – ogłosił w środę wicedyrektor biura bezpieczeństwa narodowego w pałacu prezydenckim Korei Płd. Kim Te Hjo. (rmf24.pl)
Próba broni jądrowej ma podobno nastąpić w ciągu kilku następnych dni. Odnotowano już oznaki przygotowań do wznowienia działalności poligonu nuklearnego w Punggje-ri, gdzie odbyło się wszystkich sześć dotychczasowych prób jądrowych północnokoreańskiego reżimu.
Nie wiadomo ile te działania kosztują Koreę Północną i skąd ma na to pieniądze. W kraju panuje tymczasem potworny kryzys głodu i dochodzi do morderstw za jedzenie. Miliony osób w ostatnich dniach zostały także zakażone koronawirusem.
Oceń artykuł

