Oceń
Koreański resort spraw zagranicznych uważa, że Kijów nie ma prawa poruszać kwestii suwerenności. Tłumaczą to tym, że Ukraina dołączyła do "niesprawiedliwych i nielegalnych" działań Stanów Zjednoczonych, które naruszają suwerenność Korei Północnej.
Kilka dni temu władze Korei Północnej uznały niepodległość okupowanych przez Rosjan donbaskich republik ludowych. To spotkało się z szybką odpowiedzią Kijowa, który oskarżył reżim o próbę podważenia integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy.
Korea uderza w Ukrainę
Do tej wypowiedzi nawiązało MSZ w Pjonhjangu, wytykając Ukraińcom współpracę z USA. Tym samym Koreańczycy podkreślili, że będą rozwijać przyjaźń z państwami, które szanują ich suwerenność.
Ukrainie brakuje uczciwości. Kijów nie ma prawa podnosić kwestii ingerencji w swoją suwerenność po przyłączeniu się do niesprawiedliwej, nielegalnej i wrogiej polityki USA. Będziemy nadal wzmacniać i rozwijać przyjaźń i współpracę ze wszystkimi krajami, które szanują naszą suwerenność i traktują nas przychylnie w oparciu o zasady suwerennej równości, nieingerencji w sprawy wewnętrzne i wzajemnego szacunku - napisano w oświadczeniu.
Pjongjang przyznaje, że może i opracowuje broń nuklearną oraz programy rakietowe, ale mają one służyć tylko i wyłącznie do "odstraszania". Koreańskie władze oskarżyły USA o prowadzenie "wrogiej polityki", polegającej na nakładaniu sankcji oraz współpracę militarną z Koreą Południową.
Oceń artykuł

