Oceń
Pandemia koronawirusa na świecie nadal trwa, liczba chorych i zmarłych rośnie, a Chiny ogłosiły niedawno, że patogen z Wuhan został w ich ojczyźnie pokonany. Okazuje się jednak, że nadciąga druga fala zachorowań. Została zarządzona izolacja 10 milionów ludzi w mieście Harbin!
Kwarantanna miasta Wuhan w Chinach przeszła do historii, ale ten dramat zaczyna się od nowa. Jednak Chiny, chociaż już odtrąbiły sukces w walce z koronawirusem, przygotowują się na drugą falę epidemii. Chińskie miasto Harbin zostało zamknięte, a 10 milionów ludzi jest odciętych od świata.
Koronawirus w Chinach powraca
Harbin to największe miasto w prowincji Heilongjiang. Władze obawiają się, że napływ ludzi z Rosji może rozpętać w regionie nową plagę koronawirusa, więc niedawno ogłoszono 28-dniowy zakaz wpuszczania „obcych” do miasta. Na tym jednak nie koniec. Zdecydowano, że zakaz wyjazdu obejmie mieszkańców Harbin. Tym samym kwarantannie poddano 10 milionów osób!
Wszystkie potwierdzone przypadki, podejrzenia zakażeniem, bliskie kontakty i osoby, które miały kontakt z osobami, które zetknęły się z osobami podejrzanymi o zakażenie, będą przebadane i poddane testom – zapowiadają władze Harbin.
Epidemia w Harbin
Jak podaje „Daily Mail”, dramat w Harbin zaczął się od 22-letniej studentki Han, która 19 marca wróciła z Nowego Jorku. Przeszła 14-dniową kwarantannę, nie miała objawów koronawirusa, ale była jego nosicielką. Po kwarantannie brała udział w przyjęciu zorganizowanym przez swoich sąsiadów. Zaraziła mężczyznę o imieniu Chen, który dostał udaru, a następnie w dwóch szpitalach przeniósł koronawirusa na 70 pacjentów. Wkrótce wśród zakażonych byli członkowie ich rodzin, lekarze i pielęgniarki.
Reakcja włodarzy była natychmiastowa. Zamknięto całe miasto. Odwołano wydarzenia publiczne, osób, które mogą wychodzić z domu, muszą mieć na sobie maseczki – podaje radiozet.pl.
Koronawirus i zamknięte miasto Harbin [WIDEO]:
Oceń artykuł
Tu się dzieje
