Oceń
Koronawirus sprawił, że cały świat owładnęła panika. Kiedy na półkach zaczyna brakować środków odkażających w ruch idą... polskie alkohole!
W Japonii zaczyna brakować polskiej wódki! Koronawirus sprawił, że wszyscy ludzie na świecie zaczęli się niesamowicie bać. Na półkach sklepowych zaczyna brakować podstawowych produktów. Kiedy nie możemy kupić mydła lub żelu antybakteryjnego, w ruch idą... alkohole.
Koronawirus: W Japonii brakuje polskiej wódki
Polska wódka i spirytus ratyfikowany mają opinię jednych z najmocniejszych na świecie. To właśnie dlatego Japończycy ruszyli do sklepów i masowo wykupują płyny polskich marek, które mają ich ocalić od zgubnego ataku koronawirusa.
W sieci pojawiają się liczne opinie, że alkohol działa na ten patogen zabójczo. Od momentu rozwoju epidemii firma Million Trading Co., która sprowadza spirytus rektyfikowany do Kraju Kwitnącej Wiśni, dwukrotnie zwiększyła swoje zamówienia na ten trunek, gdyż powoli zaczęło go brakować na półkach.
Może zamiast rzucać się na półki w drogerii i produkty o długiej dacie przydatności do spożycia, warto wybrać się do monopolowego, zanim nasi rodacy wezmą przykład z Japończyków i mocnego trunku nie znajdziemy dosłownie nigdzie. Polecamy!
Oceń artykuł
Tu się dzieje
