Oceń
Istna plaga polityków, którzy podają się za konserwatywnych i publicznie głoszą homofobiczne hasła, a później okazują się... gejami. To już kolejna taka sprawa w tym tygodniu.
Zaczęło się od współzałożyciela Fideszu, bliskiego współpracownika Viktora Orbana. Jozef Szajer najpierw napisał nową konstytucję Węgier, w której ograniczył prawa osobom homoseksualnym, a później udał się na gejowską orgię do Brukseli. Tam został przyłapany.
Kilka dni później organizator wspomnianej imprezy oznajmił, że jego stałymi gośćmi jest czterech polskich polityków - wszyscy z jednej partii. I nie, nie chodzi o postępową Lewicę czy z lekka liberalną Platformę Obywatelską. Mowa o "obrońcach tradycji katolickich" - PiS. To nie koniec. Ten sam człowiek, gdy dowiedział się, że polska policja widzi w nim przestępcę z Wadowic, postanowił się odwdzięczyć i zdradził kolejne dane - jednym z polityków, którzy regularnie bywają na jego orgiach, ma być wysoki rangą członek Ministerstwa Sprawiedliwości. Co na to Zbigniew Ziobro?
Seksafera z kamerką. Nagi mężczyzna za plecami polityka
I oto dochodzimy do kolejnej odsłony prawdziwie prawicowej hipokryzji i nienawiści. Polityk-homofob, poseł Petras Gražulis z Litwy, zasłynął w 2010 roku próbą blokowania parady równości w Wilnie. Znany jest z nienawiści do społeczności LGBT, a teraz także z goszczenia w swym domu nagich mężczyzn.
W czasie obrad Komisji Kultury (przez pandemię koronawirusa odbywały się zdalnie), zaliczył typową wpadkę z włączoną kamerką. Za plecami posła Petrasa Gražulisa niespodziewanie wyrósł półnagi mężczyzna. Chwilę później kamera w laptopie polityka została wyłączona...(Nagranie pod tekstem).
Konserwatywny polityk i nagi mężczyzna. Poseł się tłumaczy
Do szokującego zdarzenia doszło w poniedziałek, jednak sprawa na Litwie nie cichnie. Wszystko przez pokrętne tłumaczenia posła. Petras Gražulis początkowo twierdził, że za plecami pokazał mu się jego syn. Zapewniał, że młodzieniec pomagał mu z problemami technicznymi przy komputerze. Z tej wersji konserwatywny poseł szybko jednak zrezygnował...
Drugi pomysł na wybielenie się był jeszcze ciekawszy. Poseł próbował przekonać obywateli, że nagranie zostało zmontowane przez hakerów - ktoś dokleił mu półnagiego mężczyznę, którym miał się okazać dziennikarz Andrius Tapinas (jawny przeciwnik posła, często go krytykujący). Pojawiły się też doniesienia, że nagi mężczyzna to aktywista wspierający węgierski Fidesz, Dobilas Sinkevičius (smaczniej być już nie mogło!). Postać tę zasugerował były partyjny kolega Gražulisa, Remigijus Žemaitaitis. Petras Gražulis w odpowiedzi na te oskarżenia ogłosił, że nikogo u niego nie było, za to gejem jest oskarżający go Žemaitaitis, który sam sypia z Sinkevičiusem!
Przeciwnik aborcji i homofob. Czyżby?
Jak było naprawdę i kim jest mężczyzna, który nago pokazał się za plecami polityka? Ciągle nie wiadomo. Wiadomo za to, że Petras Gražulis to idealny przykład konserwatysty-hipokryty, który jedno głosi i narzuca innym, a drugie robi.
I tak na przykład jest zagorzałym przeciwnikiem aborcji, ale gdy wdał się w romans z młodszą o 26 lat kobietą, ta już po miesiącu była w ciąży. Jako obrońca "życia poczętego" oczywiście namawiał ją do aborcji. Po tych wydarzeniach został usunięty ze swej konserwatywnej partii, po czym oznajmił, że nie chce mieć więcej do czynienia z kobietami. Czyżby odkrył, że jednak woli mężczyzn?
Poseł homofob przyłapany z mężczyzną
Moment, w którym w kamerce posła Petrasa Gražulisa pojawia się nagi mężczyzną, zobaczymy na nagraniu między 13 a 14 minutą, na środku dolnego paska (tam, gdzie pokazują się twarze polityków).
Oceń artykuł
Tu się dzieje
