Oceń
W oczach Białoruskiego dyktatora jeśli Polska zdecyduje się na mocniejsze zaangażowanie w wojnę w Ukrainie to... Czeka nas wybuch bomby atomowej! Czy to aby nie za mocne słowa w ustach prezydenta sąsiedniego kraju?
Władimir Putin rozpętał konflikt zbrojny, który w XXI wieku nie powinien mieć miejsca. Dodatkowo przywódca Rosji nie waha się regularnie grozić Zachodowi użyciem bomby atomowej. Czy jest w stanie to zrobić?
Gdyby ktoś zrzucił bombę atomową, byłby to koniec świata, jaki współcześnie znamy. Straszliwe konsekwencje takich ruchów doprowadziłyby albo do realnej apokalipsy, albo do rzeczy, z którymi musiałyby zmagać się kolejne pokolenia. Czy przywódca Rosji naprawdę jest do tego zdolny?
Łukaszenka grozi Polsce atomem!
Prawdopodobnie tak, a co gorsza ma sojusznika, który również lubi straszyć postronnych wojną jądrową. Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka tym razem postanowił pogrozić palcem... Polsce!
Andrzej Duda może oszalał, ale wojsko nie jest głupie. Wie, jaka może być reakcja. To oznacza natychmiastową bombę atomową
- powiedział Aleksandr Łukaszenka w rozmowie z białoruskimi mediami. Widać, że nie zważa na słowa.
Aleksandr Łukaszenka oświadczył w piątek, że białoruskie bombowce Su-24 zostały dostosowane do przenoszenia broni jądrowej. Polityk dodał, że decyzja zapadła podczas spotkania z Władimirem Putinem w Petersburgu. To może wskazywać na przygotowania do mrożącej krew w żyłach operacji.
Myślicie, że faktycznie przyszłe pokolenia będą żyć w postapokaliptycznym świecie?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
