Oceń
Tragedia w Rosji i śmierć dziecka. Matka świetnie się bawiła i imprezowała przez tydzień, a tymczasem jej córeczka została sama w domu i umierała bez wody i jedzenia. W akcie desperacji jadła proszek do prania.
Rosjanka Maria Plenkina z pewnością nie zostanie matką roku. Ruszyła z koleżanką Anastasią Kurpiną na tygodniowy podbój klubów nocnych, a w domu zostawiła swoją 3-letnią córkę Kristinę i nikogo o tym nie poinformowała. Jak podaje mirror.co.uk, przed wyjazdem wyłączyła nawet wodę w mieszkaniu!
Dziecko zmarło w męczarniach, a ciało odnalazła babcia Irina Plenkina, która przyjechała spotkać się z wnuczką z okazji jej trzecich urodzin.
21-letnia Plenkina nie zostawiła dziecku nawet wody i jedzenia. Znaleziono je nagie i wychłodzone w pokoju pełnym śmieci. Dziewczynka zaczęła nawet jeść proszek do prania, a finalnie zmarła z głodu i wychłodzenia.
Anastasia Kurpina pytała, z kim została w domu Kristina. Wyrodna matka skłamała, że zostawiła dziecko z opiekunką. Wiadomo również, że przed tragedią rozstała się z chłopakiem.
Kobieta przed sądem przyznała się, że imprezowała od 13 lutego i nieumyślnie zabiła dziecko. Teraz może jednak odpowiedzieć za morderstwo i trafić do więzienia nawet na 20 lat.
Nigdy nie chciałam, aby umarła - powiedziała Plenkina przed sądem.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
