Oceń
Służby zlokalizowły wrak samolotu pasażerskiego, który w niedzielę rano zniknął z radarów. Na pokładzie maszyny należącej do linii lotniczych Tara Air znajdowały się 22 osoby. Według nieoficjalnych informacji nikt nie przeżył tragicznego wypadku.
Samolot dwusilnikowy należący do nepalskich linii lotniczych wyleciał w niedzielę z lotniska w Pokharze. Maszyna zniknęła z radarów około 15-20 minut po starcie. W ostatnich dniach warunki pogodowe w kraju były trudne, a widoczność utrudniała deszczowa pogoda, lecz komunikacja działała prawidłowo.
Wkrótce po zaginięciu samolotu pojawiły się pierwsze doniesienia o "dużym" hałasie słyszanym w Mustangu. Po niespełna dobie rzecznik nepalskiej armii Narayan Silwal przekazał na Twitterze, że "grupy poszukiwawcze i ratownicze zlokalizowały miejsce katastrofy samolotu".
Katastrofa lotnicza w Nepalu
Służby opublikowały zdjęcie, na którym widać wrak spoczywający w nepalskich górach. Według nieoficjalnych doniesień nikt nie przeżył niedzielnego wypadku.
Najczęściej między Pokharą a Jornsom podróżują turyści, którzy chcą odwiedzić Himalaje. Ze względu na kiepską infrastrukturę, przestarzałe samoloty oraz górzyste ukształtowanie terenu, w Nepalu dość często dochodzi do wypadków lotniczych.
Oceń artykuł

