Oceń
Nie żyje Ricarlo Flanagan. Aktor słynący z wybitnych zdolności komediowych miał w chwili śmierci zaledwie 40 lat. Jego fani są pogrążeni w głębokiej i autentycznej rozpaczy.
Ricarlo Flanagan był wybitnym komikiem, którego talent mogliśmy podziwiać w serialach "Shameless", "Niepewne" i na stand-upowej scenie. Niestety, utalentowany mężczyzna zmarł w wieku 40 lat w związku z komplikacjami wywołanymi przez COVID-19.
Pandemia koronawirusa nikogo nie oszczędza i każdy może stać się jej ofiarą. Wiadomo już, że wbrew początkowym założeniom, patogen jest równie niebezpieczny dla osób młodych, jak i tych starszych. Na początku tego miesiąca Ricarlo Flanagan napisał na Twitterze: "Ten COVID to nie żarty. Nie życzę tego nikomu". Zmarł niecałe dwa tygodnie później. W chwili swojej śmierci miał zaledwie 40 lat.
Ricarlo Flanagan nie żyje
Informację o jego śmierci przekazał portal Variety, który otrzymał ją bezpośrednio od agenta mężczyzny. Stu Golfman z KMR Talent poinformował, że komik zmarł w ostatni weekend (9-10 października 2021) w związku z komplikacjami wywołanymi przez COVID-19.
Niestety ta pandemia odebrała życie niesamowicie utalentowanemu wykonawcy i przemiłemu człowiekowi. Będziemy ogromnie tęsknić za Ricarlo
- brzmi oficjalna informacja.
Fani są zrozpaczeni i jednocześnie żywią przekonanie, że nigdy swojego idola nie zapomną. Ricarlo Flanagan debiutował w 2013 roku komediowym albumem "Man Law". Pięć lat później wziął udział w programie rozrywkowym NBC pt. "Last Comic Standing", gdzie dotarł do półfinału. Swój komediowy talent wykorzystywał także w popularnych serialach komediowych. W 2017 roku dołączył do obsady serialu "Shameless", gdzie pojawiał się jako Davey.
Zgodnie z informacją podaną przez agenta Flanagana, Stu Golfmana, komik miał wystąpić także w nowym serialu komediowym serwisu Peacock oraz zadebiutować na dużym ekranie w filmie "Emily the Criminal". Niestety, nigdy już tego nie zobaczymy.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
