Oceń
Amerykański plan dystrybucji szczepionek okazał się klapą. Preparat szybko trafił w ręce klinik, które oferują szczepienia chętnym mieszkańcom, pomijając podstawowe wytyczne. Pierwsze dochodzenie wszczęto na terenie hrabstwa NYC oraz Orange.
Mieszkańcy Nowego Jorku pierwsze szczepionki otrzymali już 14 grudnia. Preparat w pierwszej kolejności miał trafić do pracowników służby zdrowia, personelu domów opieki oraz służb mundurowych. Jak się okazuje, rządowe wytyczne są regularnie łamane.
Nikt nie jest w stanie wyjaśnić, jak sieć ParCare zdobyła ponad 3.5 tysiąca szczepionek. Prezes firmy pochwalił się swoim osiągnięciem na Twitterze. Jego kliniki na Manhattanie, Brooklynie oraz w hrabstwach Organge i Monroe masowo szczepią chętnych pacjentów. Aby otrzymać preparat, wystarczy być seniorem, posiadać ubezpieczenie lub być pracownikiem medycznym.
Nielegalne szczepienia przeciwko COVID-19 w Nowym Jorku
Komisarz zdrowia Howard Zucker ogłosił wszczęcie śledztwa przeciwko firmie, która najprawdopodobniej w sposób nielegalny uzyskała szczepionkę przeciwko COVID-19. Przedsiębiorstwo oskarżane jest również o pominięcie wyznaczonej przez władze kolejności szczepień.
Traktujemy to bardzo poważnie i DOH będzie pomagać policji stanowej w dochodzeniu karnym w tej sprawie. Każdy, kto świadomie brał udział w tym procederze, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności w najszerszym możliwym zakresie przewidzianym przez prawo - zadeklarował komisarz.
Najnowsze dane informują, że zaszczepiono już prawie 100 tysięcy mieszkańców Nowego Jorku. Zdaniem ekspertów jest to dopiero światełko w tunelu, a powrót do normalności w najbliższym czasie nie nastąpi.
Oceń artykuł

