Oceń
Niewyobrażalna tragedia spotkała rodziców i noworodka. Dziecko zostało zagryzione przez psy. Do zdarzenia doszło w prywatnym szpitalu!
Szpital, stado psów i śmierć noworodka. W mieście Farruhabad w Indiach doszło do makabrycznego zdarzenia. Zaledwie 3 godziny po narodzinach, dziecko zostało zaatakowane przez zwierzęta. Obrażenia na jego ciałku były tak dotkliwe, że niedługo później maleństwo zmarło - podaje The Guardian.
Ciało noworodka zostanie poddane sekcji zwłok. Pracownicy szpitala mieli zostawić maleństwo w pomieszczeniu z otwartymi okrami. To przez nie zwierzęta dostały się do środka. Śledczy ustalili, że placówka medyczna działała bez odpowiedniej licencji.
Chcieli to ukryć
Tymczasem sprawa okazuje się jeszcze bardziej przerażająca. Tuż po zdarzeniu władze placówki miały podjąć próby tuszowania śmierci dziecka. Namawiali rodziców maleństwa do przyjęcia łapówki w zamian za milczenie. Wcześniej utrzymywali, że dziecko urodziło się martwe.
Oceń artykuł