Oceń
Ceny polskiej energii elektrycznej są najwyższe w Unii Europejskiej, a czekają nas kolejne podwyżki. Od przyszłego roku rachunki wzrosną o nawet 13 procent. Pora wyciągać świeczki...
Urząd Regulacji poinformował o zatwierdzeniu nowych taryf na sprzedaż energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych. Koszty wzrosną o około 3.6 procent, ale to nie wszystkie dodatkowe opłaty.
Jak poinformował serwis money.pl, do rachunku od 2021 roku doliczona zostanie opłata mocowa. Średnio podwyższa to miesięczny koszt rachunku o około 10 zł.
Łącznie to wszystko oznaczać będzie więc sporą, miesięczną podwyżkę. Szacujemy skok rachunku w górę o 12-13% - poinformowali na Twitterze analitycy MBanku.
Niestety do energii pozyskiwanej z węgla muszą dopłacać wszyscy Polacy. Ostatnia kopalnia węgla w naszym kraju zakończy działalność dopiero w 2049 roku.
Najwyższe ceny prądu w UE
Polska jest liderem spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej, jeśli chodzi o wysokość hurtowych cen energii elektrycznej. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest stałe finansowanie przez rząd, nieopłacalnych kopalni węgla. W Polsce większość elektrowni produkuje energię, wykorzystując ten coraz droższy surowiec. Górnicy pozostają nietykalni.
Niestety odnawialne źródła energii nie są w stanie zaspokoić zapotrzebowania energetycznego większości gospodarstw. Nadzieją na niższe rachunki może być wybudowanie elektrowni jądrowych, jednak pierwsze pojawią się dopiero za około 25 lat. Lata rządowych zaniedbań długo odczujemy w naszych kieszeniach.
Oceń artykuł