Oceń
Koniec palenia papierosów, od 2022 roku ich sprzedaż zostanie ZAKAZANA dla wybranych osób. Dzięki temu uda się ograniczyć palenie do minimum?
Papierosy nielegalne? Kupienie ich i palenie to przestępstwo? A czemu nie?! Palenie tytoniu uzależnia i wywołuje niebezpieczne choroby, zagraża nie tylko osobom czynnie palącym, ale też tym, które jedynie wdychają dym papierosowy. Niektórzy postanowili więc, że koniec, kropka, trzeba się tego problemu raz na zawsze pozbyć.
Twarde prawo zakazujące kupna i palenia papierosów wprowadza właśnie jeden z najbardziej postępowych i rozwiniętych krajów na świecie - Nowa Zelandia. Podobne przepisy jak dotąd pojawiły się wyłącznie w Bhutanie.
Papierosy zakazane
Uzależnienie od papierosów to nałóg potworny, kto palił i próbował rzucić, wie, że jest to czasem niemal niemożliwe. Nowa Zelandia wprowadzi więc zakaz sprzedaży i palenia, ale taki, który nie dotknie dzisiejszych nałogowców.
Nowe prawo objąć ma osoby urodzone od 2008 roku. Wszyscy, którzy już palą, objęci nim nie będą. Chodzi o to, by uchronić przed zgubnym nałogiem i jego skutkami przyszłe pokolenia. - Chcemy mieć pewność, że młodzi ludzie nigdy nie zaczną palić - oznajmiła minister zdrowia Nowej Zelandii Ayesha Verall.
Ograniczyć palenie do zera
Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 2022 roku. Tymczasem to niejedyny pomysł na walkę z papierosami w Nowej Zelandii. Kraj chce dodatkowo mocno ograniczyć dostęp to tytoniu. Papierosy znikną z supermarketów czy ulicznych kiosków, powstał też projekt zmniejszenia do minimum punktów ich sprzedaży - w całym kraju ma ich zostać mniej niż 500 (dziś jest około 8 000).
W Nowej Zelandii 13 procent społeczeństwa deklaruje uzależnienie od nikotyny. Kraj chce zmniejszyć ten odsetek do 5 procent do 2025 roku.
Oceń artykuł

