Oceń
Litewski minister środowiska poinformował, że w wyniku awarii terminalu do Morza Bałtyckiego trafiły tony ropy należącej do Orlenu. Gigantyczna plama paliwa przesuwa się w stronę Łotwy. Skutki wycieku mogą być opłakane.
Litewski rząd poinformował o dwóch tonach ropy naftowej, które trafiły do Bałtyku. Paliwo wyciekło z terminala należącego do koncernu Orlen Lietuva.
Otrzymaliśmy właśnie informację, że rura w terminalu w Butyndze została uszkodzona i wyciekły z niej produkty naftowe. Ilości nie są jeszcze znane. Departament ochrony środowiska i litewskie siły zbrojne reagują na sytuację – oświadczył minister środowiska Simonas Gentvilas.
Według informacji Orlenu, wyciek dość szybko udało się zatrzymać. Szczegółowe informacje o skali zanieczyszczenia zostaną przekazane po usunięciu usterki.
Ogromna plama ropy płynie w stronę Łotwy
Sytuację pogarszają złe warunki atmosferyczne, w wyniku których plama przesuwa się w stronę północnego sąsiada. Do awarii doszło niedaleko łotewskiej granicy.
Wstępnie ustalono, że do zanieczyszczenia doszło na około jednym kilometrze kwadratowym Morza Bałtyckiego. Rozwój sytuacji śledzą litewskie siły zbrojne i Departament Ochrony Środowiska.
Oceń artykuł