Oceń
Szczepimy się - deklarują najwyżsi rangą politycy. Już wiadomo, że trzecią dawkę szczepionki przyjmą prezydent USA i jego żona. Padła odważna i poważna deklaracja.
Pandemia trwa, koronawirus SARS-COV-2 mutuje, a naukowcy obawiają się, że w końcu powstanie jego wariant odporny na leczenie i wynalezione dotąd szczepionki. Aby tego uniknąć, trzeba zaszczepić jak najwięcej osób - nawet ponad 90 procent społeczeństwa - i wypracować odporność stadną.
Na to jednak nie ma większych szans, bo w siłę rosną ruchy antyszczepionkowe, a koronasceptyków przybywa. To nic, że z powodu COVID-19 zmarło już ponad 4,5 miliona ludzi na całym świecie - niektórym wydaje się, że to wielki spisek i ani myślą chronić ani siebie, ani najbliższych, a co dopiero mówić o obcych ludziach. Tylko w Polsce przeciwko szczepieniom opowiada się ponad 30 procent społeczeństwa!
Prezydent przyjmie trzecią dawkę szczepionki
Pojawiają się głosy, że wykonane dotąd szczepienia mogą nie wystarczyć i potrzebne będą kolejne dawki. W Polsce trzecia dawka szczepionki dostępna ma być wkrótce dla wybranych grup społecznych, podobne kroki podejmowane są w innych krajach. Również USA szykują się na otwarcie takiej ścieżki i to w jak najszerszym zakresie.
Już wiadomo, że trzecią dawką szczepionki przeciw COVID-19 zaszczepić się chcą prezydent i pierwsza dama. Biały Dom poinformował, że Joe Biden i jego żona Jill przyjmą preparat, by zyskać skuteczniejszą ochronę przed chorobą, jednak dopiero wtedy, gdy trzecia dawka będzie w kraju powszechnie dostępna.
Poczekamy aż będzie ona (trzecia dawka) powszechnie dostępna, co - jak się spodziewamy - nastąpi wkrótce
- przekazała mediom rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki.
Trzecia dawka szczepionki przeciw COVID-19, tak zwana "booster shot", ma być dostępna w USA od 20 września. Joe Biden plany przyjęcia jej potwierdził w rozmowie z telewizją ABC News.
Oceń artykuł

