Oceń
Aborcja przypadkowa? Przez błąd lekarza i pielęgniarki, matka straciła swoje dziecko. Dramat miał miejsce w Korei Południowej.
Aborcja jest zabiegiem, który wzbudza wiele kontrowersji. Nieważne jednak, jakie ktoś ma przekonania - historia z Korei Południowej wszystkich najpewniej poruszy tak samo mocno.
Pewna ciężarna udała się do kliniki w Seulu tylko po zastrzyk, aby wyrównać niedobory. Bardzo czekała na swoje maleństwo i w ten sposób chciała o siebie zadbać. Niestety, doszło do okropnej pomyłki, w wyniku której, dziecko straciło życie.
Przypadkowa aborcja
Pielęgniarka pracująca w klinice nie spojrzała do dokumentów. Bez potwierdzenia tożsamości pacjentki podała jej zastrzyk znieczulający przed aborcją. Tożsamości pacjentki nie sprawdził również lekarz, który przystąpił do zabiegu, gdy kobieta była już nieprzytomna.
Kiedy ta się obudziła, była zrozpaczona. Okazało się, że pomylono ją z inną pacjentką, która miała na ten dzień umówiony zabieg przerwania ciąży.
Zarówno lekarz, jak i pielęgniarka przyznali się do błędu. Niestety, to już nie zwróci dziecku życia, a matce nie oszczędzi traumy. Wyniki prowadzonego przez służby śledztwa zostaną wkrótce przekazane prokuraturze.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
