Oceń
Instytut Badań nad Wojną (ISW) opublikował nowy raport, z którego wynika, że Rosja planuje "długą wojnę", a Ukraina nie ma szans na sukces bez dostaw broni z Zachodu. Okupanci mają ogromną przewagę na wschodzie kraju, lecz mimo to tempo prowadzonej przez nich ofensywy jest niskie.
ISW informuje, że Rosjanie nadal walczą o zajęcie Doniecka, lecz Ukraińcy dzielnie bronią strefy przemysłowej miasta. Siły rosyjskie próbowały również bez skutku przejąć miejscowości przy trasie Lisiczańsk-Bachmut.
Agresor stale kontynuuje ataki na południe od Iziumu, dążąc do przywrócenia ofensywy na Słowiańsk. Ukraińcy natomiast kontratakują w pobliżu Chersonia. Kontrofensywa na dużą skalę planowana jest pod koniec czerwca.
"Długa wojna" w Ukrainie
Eksperci z Instytutu Badań nad Wojną donoszą, że okupanci są gotowi na długotrwałe prowadzenie działań na froncie, choć ich potencjał generowania rezerw i siły jest niski.
ISW powołując się na doniesienia ukraińskiego wywiadu, przekazał, że Rosjanie zmodyfikowali swój plan wojenny, wydłużając go do 120 dni, czyli do października 2022 roku. Zdaniem ekspertów świadczy to o tym, że Kreml zrozumiał, iż błyskawiczne osiągnięcie celów nie jest możliwe.
Instytut ocenia, że Ukraina nie ma szans na sukces bez dostaw uzbrojenia z Zachodu. Rosjanie mają dużą przewagę w liczbie sprzętu i żołnierzy.
Siły ukraińskie będą potrzebowały spójnego wsparcia zachodniego, zwłaszcza w zakresie systemów artyleryjskich - napisano w raporcie.
Władze Ukrainy proszę o pomoc w przysłaniu artylerii dużego zasięgu, gdyż tylko taka broń pozwoli na skuteczne odpieranie rosyjskich ataków. Niestety, na szybki koniec wojny nie ma co liczyć.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
