Oceń
Rosja w irytacji po konkursie piosenki Eurowizja. Ukraina wygrała, a oni nie mogą tego przeboleć. I atakują.
Eurowizja za nami, jednak konkurs nadal budzi emocje. Z jednej strony dlatego, że część krajów została ukarana za fałszowanie wyników i przyznawanie punktów "po znajomości. Jednym z państw, które w związku z manipulacją zostały wykluczone z przydzielania głosów, była niestety Polska. TVP odpowiedzialna za konkurs w kraju, nie odniosła się do oskarżeń.
Część Polaków myśli zdaje się całkiem, jak manipulujący punktami członkowie jury. Twierdzą, że Ukraina wygrała w konkursie ze względu na sytuację polityczną i są tym oburzeni. Jednocześnie nie mogą zrozumieć, dlaczego po znajomości i w ramach podziękowania nie przyznała Polsce 12 punktów. Ot taka mała hipokryzja.
Rosja komentuje wygraną Ukrainy
Wygranej Ukrainy ścierpieć nie może także Rosja. Jeszcze przed konkursem Kreml chciał ponoć zablokować występ Ukraińcom, ale się nie udało. Teraz, gdy Kalush Orchestra zwyciężyła, Rosjanie nie potrafią godnie przełknąć ich sukcesu. A swojej porażki.
Kalush Orchestra ogromnie zirytowała władze w Rosji. Panowie weszli na scenę i pozamiatali. Zdobyli pierwsze miejsce, sławę i wściekłość Kremla. Ich wygrana okazała się bolesną szpilą nawet dla najważniejszych polityków. Sprawę już dwukrotnie skomentowała publicznie rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw zagranicznych Maria Zacharowa.
Kobieta zaraz po ogłoszeniu wyników konkursu wystąpiła w programie Władimira Sołowiowa w telewizji Russia 1. Tam oznajmiła, że wygrana Ukrainy jest śmieszna, ich występ był nieprzyzwoity, a Europa została upokorzona.
Okazuje się, że upokarzanie Europy jest teraz w modzie
- oznajmiła sucho rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
To pani Zacharowej nie wystarczyło. Swoją irytację wyraziła także w mediach społecznościowych. W serwisie telegram napisała:
Zgoda, bez zwycięstwa Ukrainy na Eurowizji obraz tego, co stało się z tym krajem, nie byłby pełny. Narodowe stroje i instrumenty muzyczne, dwie baby-jagi na smyczkach, break dance i śpiewy o Azowstalu. Europa bije brawo na stojąco. Kurtyna.
Oj chyba coś ją mocno boli lub uwiera...
Oceń artykuł