Oceń
Rosjanie po raz kolejny udowodnili, że nie liczą się z życiem cywilów. W sobotę zbombardowali blok w Czasiw Jarze (Ukraina). Służby potwierdziły już śmierć sześciu osób, pod gruzami nadal znajduje się około 30 mieszkańców.
Informację o bestialskim ataku Rosjan przekazał szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. Służby mówią o pięciu rannych oraz sześciu ofiarach śmiertelnych. Pod gruzami nadal przebywa ponad 30 rannych i wycieńczonych osób.
Budynek ostrzelano rakietami z wyrzutni Uragan - poinformował Kryryłenko.
Na miejscu prowadzona jest akcja ratunkowa. Budynek został niemal doszczętnie zniszczony. Do tej pory ratownicy nawiązali kontakt z dwiema osobami, znajdującymi się pod gruzami.
Putinowcy mordują cywilów
Podczas sobotnich ostrzałów na terytorium obwodu donieckiego zginęło co najmniej dziewięciu cywilów, ponad 30 odniosło obrażenia. Siły rosyjskie wykorzystywały artylerię do ataków na miejscowości takie jak Krasnopol, Dołynę, Mazaniwkę oraz Andrijiwkę.
Według najnowszych informacji Rosjanie stracili już 37,300 żołnierzy, 1641 czołgów, 3823 pojazdy opancerzone, 834 systemy artylerii, 217 samolotów, 188 helikopterów, 15 łodzi i 676 dronów.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
