Oceń
Ukraińskie służby przechwyciły rozmowy telefoniczne rosyjskich żołnierzy. Wynika z nich, że niektórzy wojskowi chcą się okaleczyć tylko po to, by nie trafić na wojnę w Ukrainie. W armii narasta też niechęć do prezydenta Rosji Władimira Putina.
Ukraińcy przechwytują kolejne rozmowy telefoniczne rosyjskich żołnierzy, którzy dzwonią do swoich rodzin, relacjonując wydarzenia z pola bitwy. Do okupantów trafiają też wiadomości nawołujące do tego, by porzucili broń i się poddali.
Rosjanie nie chcą walczyć
SBU ujawniła w czwartek rozmowę telefoniczną między rosyjskim wojskowym a jego matką. Rozmówca mówił, że jeśli dowództwo ponownie skieruje go do walki, to zrani swoją nogę, by uniemożliwić chodzenie. Z przebiegu rozmowy wynika, że Rosjanin doznał obrażeń ciała, lecz mimo to musi przebywać w Ukrainie.
Ich to nie obchodzi. Putin to kondom skończony. Nienawidzę go. I Szojgu - mówił wściekły żołnierz.
Według relacji ukraińskich służb matka rozmówcy jest zdenerwowana tym, że tamtejszy resort obrony nie spełnił żadnego z warunków zawartych w kontrakcie. Zwróciła się też do żołnierza, by natychmiast rozwiązał umowę po powrocie do kraju.
Oceń artykuł