Oceń
Białoruś wspólnie z Rosją zorganizuje ćwiczenia wojskowe przy południowej granicy kraju. Jak przekazał białoruski minister obrony, jest to odpowiedź na "aktywną militaryzację" sąsiednich krajów.
Szef białoruskiego resortu obrony Wiktor Cherin zapowiedział wspólne ćwiczenia wojskowe z Rosją. Manewry odbędą się na południu kraju, przy białorusko-ukraińskiej granicy.
Planujemy przeprowadzić ćwiczenia wspólnie z naszymi kolegami, głównym sojusznikiem strategicznym, Federacją Rosyjską - przekazał Cherin.
Ćwiczenia rozpoczną się 1 grudnia. Jak informuje Wiktor Cherin, działania te są odpowiedzią na "aktywną militaryzację sąsiednich krajów".
Łukaszenko straszy Polską
Aleksander Łukaszenko podczas posiedzenia w Ministerstwie Narodowym stwierdził, że Polska dogaduje się z Ameryką i Wielką Brytanią, by "zniszczyć Unię Europejską w ciągu roku lub dwóch". Jak dodał, bezpieczeństwo Białorusi jest zagrożone, lecz nie będą oni "grzechotać", gdyż "nie chcą żadnych wojen".
Musimy chronić nasz kraj. Nie dramatyzuję, ale ostrzegam wojsko. Musimy mieć przygotowaną odpowiednią reakcję na każdy możliwy ruch. To jest wasze zadanie - mówił do wojskowych Łukaszenko.
Łukaszenko stwierdził też, że "Białoruś nie pozostanie na uboczu" w przypadku konfliktu w Donbasie lub gdzieś przy rosyjskiej granicy. Czyżby to była zapowiedź ataku na Ukrainę, przed którym ostrzega amerykański wywiad?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
