Oceń
Pod Charkowem rosyjski czołg zaatakował przejeżdżający samochód osobowy. Mimo że pasażerowie błagali o litość i wymachiwali białą flagą, okupanci kontynuowali ostrzał. Na miejscu zginęli rodzice oraz 9-letnia dziewczynka.
Rosyjskie bestialstwo nie zna granic. Jak przekazała Prokuratura Generalna Ukrainy, putinowscy oprawcy zaatakowali samochód osobowy, mordując trzy osoby.
W obwodzie charkowskim rosyjski czołg ostrzelał samochód osobowy, zabijając trzy osoby, w tym dziewięcioletnie dziecko - przekazała na Facebooku ukraińska prokuratura.
Według relacji świadków rodzina krzyczała i wymachiwała białą flagą, lecz to nie zatrzymało Rosjan. W pojeździe znajdowali się rodzice, 9-letnia córeczka oraz 17-letni syn. Tylko nastolatek przeżył atak.
Rosjanie mordują cywilów
Służby informują, że to nie pierwszy przypadek otworzenia ognia do dzieci. W poniedziałek okupanci zaatakowali autobusy ewakuacyjne, transportujące dzieci z Mariupola.
Wojska Putina zbombardowały już ponad 500 placówek oświatowych. Część z nich została całkowicie zrównana z ziemią. Od początku wojny w Ukrainie na terenie obwodu charkowskiego zginęło lub odniosło obrażenia około 40 dzieci.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
