Oceń
Seks nową metodą walki z rakiem szyjki macicy? Wpadł ginekolog, który przekonywał o tym pacjentki. Kobietom proponował terapię własnym członkiem.
Włoski ginekolog Giovanni Miniello informował pacjentki o zakażeniu wirusem HPV, a następnie oferował im leczniczy seks. Oczywiście z samym sobą. Zapewniał, że przyjął szczepionkę przeciw wirusowi i może poprzez stosunek aplikować "lek" pacjentkom. Co więcej, zapewniał, że wyleczył w ten sposób już dziesiątki kobiet!
Ginekolog wpadł po tym, jak jedna z pacjentek, oburzona propozycją, o zachowaniu lekarza opowiedziała mediom. Sprawę zgłosiła dziennikowi "La Republica" i satyrycznemu programowi "La lene". Dziennik sprawę opisał przed tygodniem, w show proponujący alternatywne metody leczenia ginekolog pojawił się chwilę później. Oczywiście nie dobrowolnie - zostałnagrany przez ukrytą kamerę.
Ginekolog chciał leczyć raka seksem
Pacjentka, która sprawę zgłosiła mediom, umówiła się z lekarzem na kolejną wizytę. Choć wyniki cytologii przeczyły diagnozie, Miniello ponownie informował ją o zakażeniu, które może wywołać nowotwór i zaproponował seks. Kobieta umówiła się więc z lekarzem w hotelu, tam czekała już na niego ekipa "La lene". Gdy półnagi szykował się do stosunku, do pokoju wkroczyła reporterka.
Robię to dla moich badań i dla osób, które dotąd uratowałem
- tłumaczył się przed kamerami.
Ginekolog poinformował, że podobne metody stosuje już od około 40 lat! Zarzekał się, że nigdy żadnej z pacjentek do odbycia stosunku nie zmusił. Przychodziły dobrowolnie - twierdził.
Już nie ginekolog trafi za kratki?
Teraz mężczyzna może mieć bardzo poważne problemy z prawem - wszczęto wobec niego śledztwo w kierunku gwałtu. Ponadto mężczyzna sam wypisał się z rejestru lekarzy. Po emisji programu z jego udziałem w telewizji, do mediów zgłosiło się kilkanaście kobiet, którym proponował leczenie seksem.
Oceń artykuł