Oceń
Osoby, które nie przyjęły szczepionki przeciw COVID-19 od stycznia nie będą mogły chodzić do pracy. Singapur wprowadza kolejne, surowe restrykcje, ignorując argumenty przeciwników szczepionek. Podobne przepisy sprawdziłyby się w Polsce?
Władze Singapuru nie zamierzają się patyczkować z antyszczepionkowcami. Każdy obywatel, który nie zaszczepi się do 15 stycznia 2022 roku, nie zostanie wpuszczony do pracy.
Ta zmiana pomoże chronić niezaszczepione osoby i stworzyć bezpieczniejsze miejsca pracy dla wszystkich - poinformował singapurski resort zdrowia.
Początkowo władze chciały, aby osoby bez szczepienia miały możliwość okazania pracodawcy negatywnego testu na COVID-19. Ostatecznie jednak z tej możliwości całkowicie zrezygnowano.
Zakaz pracy w Singapurze
Zgodnie z nowymi przepisami obywatele, którzy przyjęli tylko jedną dawkę, do końca stycznia będą mogli przychodzić do pracy, okazując negatywny wynik testu na COVID-19. Później taka możliwość zostanie wycofana.
Od lutego szczepienie będzie również wymagane do uzyskania długoterminowego pozwolenia na pracę lub pobyt w Singapurze. Zasady dotyczą także mieszkańców ubiegających się o odnowienie pozwoleń.
Przyjazd do Singapuru bez certyfikatów potwierdzających szczepienie stanie się niemożliwy. Po przybyciu do kraju konieczne będzie złożenie dokumentów w urzędach oraz przejście testów, potwierdzających przyjęcie zastrzyku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
