Oceń
Ukraiński wywiad wojskowy informuje, że 1 kwietnia w Rosji ruszy masowa mobilizacja. Wszystko zostanie jednak zaplanowane tak, by informacje o tym nie trafiły do mediów. Na wojnę w Ukrainie zostaną zesłani m.in. więźniowie karani za morderstwa czy handel narkotykami.
Na początku kwietnia w Rosji może ruszyć masowa mobilizacja, jednak proces ten ma być zatuszowany przez tamtejsze władze. Wszyscy rezerwiści będą kierowani w rejon "operacji wojskowej" w Ukrainie.
By ukryć mobilizację, ma ona odbywać się jednocześnie z planowanym poborem do służby wojskowej. Będzie to przykrywką dla dużej liczby zmobilizowanych przybywających do komisji wojskowych - ujawnia ukraiński wywiad.
Ukraińskie służby twierdzą też, że na wojnę trafią też rosyjscy więźniowie. Pierwsi wysłani zostaną przestępcy, przebywający w czeczeńskich zakładach karnych.
Kreml wyśle morderców do Ukrainy
Większość z tych osób została skazana za poważne przestępstwa takie jak handel narkotykami, a nawet zabójstwa. Propozycja ta nie jest kierowana do osób karanych za terroryzm czy ekstremizm.
Więźniom, którzy zgodzili się na wyjazd, obiecano amnestię, jeśli wrócą żywi z działań wojennych. Osoby te nie mogą jednak spotykać się z bliskimi ani informować ich o swoim udziale w wojnie na Ukrainie - dodaje wywiad.
Mobilizacja przeprowadzona zostanie w ramach programu BARS, który zakłada intensywne formowanie rezerw. Kontrakty równoznaczne z chęcią udziału na wojnie podpisało już około 100 tysięcy Rosjan.
Oceń artykuł