Oceń
Gdy czyta się książki historyczne o II wojnie światowej, krew w żyłach mrożą opisy tortur, jakie stosowali np. Niemcy na Pawiaku w Warszawie oraz Rosjanie na Łubiance. Jednak ci drudzy przez te kilkadziesiąt nie zmienili się ani trochę, nadal są do szpiku kości przesiąknięci złem i okrucieństwem jak spragnione krwi zwierzęta. Właśnie ujawniono, jak Rosjanie torturują ukraińskich jeńców na okupowanym terytorium. Ostrzegamy, to opisy jak horroru...
Władimir Putin zapewnia w rosyjskich mediach, że dba o ludność cywilną w Ukrainie i zapewnia jej bezpieczeństwo. Tymczasem ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa odwiedziła jeden ze szpitali, gdzie przebywają uwolnieni jeńcy i ujawniła jak Rosjanie torturują osoby wzięte do niewoli. Zniewoleni wojskowi są m.in. rażeni prądem, kobiety zmusza się do seksu, a do tego ofiary rosyjskich katów muszą zażywać nieznaną substancję „której nazwa zaczyna się na literę M”, powodującą utratę przytomności i pamięci.
Rosjanie i potworne traktowanie ukraińskich jeńców
Ukraińcy muszą klęczeć podczas przesłuchań, są bici kolbami w palce u stóp i otwarte rany. Są także okaleczani kombinerkami, duszeni pętlą na szyi, masakrowani młotkami, rażeni prądem. Gdy są przenoszeni do innych miejsc, zakłada im się worki na głowę i zakleja oczy taśmą. Ze szczególnym okrucieństwem traktowani są oficerowie Sił Zbrojnych Ukrainy i członkowie grupy Azow.
Ukraińscy wojskowi w rosyjskiej niewoli byli rażeni prądem, podawano im nieznaną substancję, powodującą utratę przytomności, a kobiety zmuszano do aktów płciowych Grożono im śmiercią, bito ich i poniżano – informuje Denisowa.
Ranni jeńcy nie otrzymują żadnej pomocy medycznej. Podobno dostają 1,5 litra wody nawet na 40 osób, a dzienna racja żywnościowa to kromka chleba i kawałek słoniny. Rosjanie podobno straszą Ukraińców, że to „ludzkie mięso”.
Jak podaje Denisowa, Rosjanie chcą psychicznie złamać ukraińskie żołnierki, na ich oczach bijąc i katując ukraińskich żołnierzy. Ujawniła, że Ukrainki uwięzione w donieckim areszcie śledczym są odcięte od środków higieny. Stłacza się po 20 kobiet w celach przeznaczonych dla 2-3 osób, a potrzeby fizjologiczne muszą załatwiać do wiadra.
Rosjanie także zmuszali Ukraińców do nauki wiersza "Wybaczcie, nasi Rosjanie", hymnu Rosji, historii herbu i flagi Rosji - mówili jeńcy. Jeśli wojskowi odmawiali nauki, stosowano wobec nich tortury – pisze Wirtualna Polska.
Ustalono, że większość ukraińskich jeńców jest uwięziona pod Mariupolem. Początkowo za więzienie służyły pomieszczenia gospodarcze i piwnice, a później wartownia aresztu śledczego w Doniecku i kolonia karna nr 120, znajdujące się na okupowanym terytorium ukraińskim. Niektórzy jeńcy mieli zostać przetransportowani do aresztów śledczych w Taganrogu i Woroneżu w Rosji.
Żołnierze ukraińscy zostali pozbawieni możliwości kontaktu z bliskimi. Legitymacje Centralnej Agencji Wywiadowczej MKCK, przewidziane w art. 70 konwencji genewskiej z 1949 r., które należy przesłać natychmiast po schwytaniu, zostały wypełnione dopiero bezpośrednio przed wymianą.Rosja naruszyła przez te czyny przestępcze prawa jeńców wojennych, gwarantowane postanowieniami art. 17, 19, 20, 21, 22, 24-27, 29-31, 46, 48, 69-71 Konwencji Genewskiej do traktowania jeńców wojennych - pisze RP.pl.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
