Oceń
Zaobserwowano wielkie natarcie Ukrainy na północy frontu chersońskiego. Armia idzie wzdłuż Dniepru i zajmuje kolejne miejscowości. Według nieoficjalnych informacji, żołnierze mogą być nawet ponad 70 km za linią obrony Rosjan i tworzyć kolejny kocioł.
Minister obrony USA Lloyd Austin udzielił wywiadu stacji CNN, gdzie skomentował działania Ukrainy na froncie.
To, co teraz widzimy, to w pewnym sensie zmiana dynamiki wojny – stwierdził szef Pentagonu.
Odniósł się w ten sposób nie tylko do potężnej kontrofensywy w rejonie charkowskim, lecz również do ruchów armii ukraińskiej na froncie chersońskim. Austin stwierdził, że sukcesy Ukraińców wynikają z dobrego przeszkolenia i umiejętności w wykorzystaniu zachodniego sprzętu, głównie systemów rakietowych HIMARS.
Ofensywa na północ od Chersonia
Należy mieć na uwadze, że ofensywa ukraińska cechuje się wielką dynamiką i przez to nie wszystkie informacje są już oficjalnie potwierdzone. Jeśli jednak wierzyć doniesieniom „blogerów frontowych”, natarcie Ukraińców jest niezwykle głębokie i może doprowadzić do stworzenia kolejnego kotła z potrawką po rusku.
W sieciach społecznościowych pojawiły się informacje o zajęciu przez Ukrainę miejscowości położonych przy Dnieprze, m.in. Chreszczeniwki i Zołotej Bałki. Niektórzy informują także o zajęciu Dudczan. Jeśli wszystkie te wieści się potwierdzą, będzie to oznaczało, że wojska ukraińskie weszły za linię obrony Rosjan na głębokość 20 km, co może doprowadzić do załamania frontu. Teraz żołnierze Zełenskiego mają zmierzać na Nową Kachówkę – jeśli Rosjanie się nie obronią, będą musieli wycofać się bardzo głęboko.
Weszli aż tak głęboko?
Tę informację należy natomiast traktować już jako plotkę, choć jej potwierdzenie byłoby jedną z najlepszych wieści tego tygodnia – Ukraińcy rzekomo rozpoczęli szturm na Berysław. Ta miejscowość znajduje się aż 72 kilometry w głębi pozycji rosyjskich. Tak głębokie natarcie oznaczałoby możliwość skotłowania całego północnego odcinka frontu chersońskiego. Sytuacja jest jednak dynamiczna i trzeba wciąż czekać na oficjalne potwierdzenia ruchów przez ukraińskie dowództwo.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
