Oceń
Władimir Putin w najnowszym wywiadzie znów głosił propagandowe przekazy, zapewniając, że ilość zboża produkowana i eksportowana przez Ukrainę to "nic" w skali światowej, a żołnierze nie blokują portów. Prezydent Rosji zaproponował też, by Ukraina wysyłała zboże przez Polskę lub Białoruś.
Departament Rolnictwa USA wyliczył, że Ukraina jest czołowym eksporterem śruty i oleju słonecznikowego, czwartym na świecie eksporterem kukurydzy oraz piątym pszenicy. W tym roku eksport ze względu na wojnę został w dużym stopniu wstrzymany.
Obecna sytuacja niepokoi ekspertów, gdyż może wpłynąć na ceny żywności, doprowadzając tym samym do klęski głodu w niektórych częściach świata. Prezydent Rosji skomentował te doniesienia w najnowszym, propagandowym wywiadzie w telewizji Rossija 1.
Na świecie produkuje się 800 mln ton pszenicy. Wielkość potencjalnego eksportu tej ukraińskiej szacowana jest na 20 mln ton; taka liczba to "nic" w światowej podaży żywności. A realne możliwości tego kraju są jeszcze mniejsze - mówił Putin.
Innego zdania jest ONZ, która oceniła, że Ukraina jest jednym z największych producentów zboża i odpowiada aż za 10 proc. światowego eksportu. Rosyjski przywódca podzielił się też pomysłem rozwiązania trudności z wysyłką żywności.
Nowa propozycja Putina
Władimir Putin stwierdził, że Ukraina może korzystać z portu w Odessie, a Rosjanie "zagwarantują bezpieczeństwo podejść do portu, wypłynięcia obcych statków i ich ruchu na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim". Jak dodał, najpierw trzeba jednak odminować tamten teren.
Prezydent Rosji wspomniał, że zboże można transportować przez Białoruś, ale wymaga to anulowana sankcji nałożonych na ten kraj. Stwierdził również, Ukraina może również przesyłać zboże przez Polskę, Węgry czy Rumunię.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
