Oceń
Włoski lekarz pracujący w szpitalu Montichiari został oskarżony o zabójstwo dwóch pacjentów chorych na COVID-19. Mężczyzna chciał zwolnić łóżka w krytycznym momencie pandemii koronawirusa.
Według ustaleń policji włoski lekarz Carlo Mosca podał śmiertelną dawkę leków 80-letniemu Angelo Pattiemu oraz 61-letniej Natale Bassi. Działania medyka motywował niedostatek wolnych łóżek w placówce medycznej. Media informowały wtedy o pacjentach konających na korytarzach.
Dowodami w sprawie są między innymi zeznania pielęgniarek, które poinformowały, że Carlo Mosca nakazywał im podawanie pacjentom porpofolu i chlorku sukcybolocholiny w końskich dawkach. Śledczy zauważyli, że między listopadem 2019 roku a kwietniem ubiegłego roku, doszło w szpitalu do 70-procentowego wzrostu zamówień tych preparatów.
Lekarz zabijał pacjentów, by zwolnić łóżka
Pod koniec 2020 roku do włoskiej prokuratury wpłynęło doniesienie dotyczące lekarza mordercy. Przeciwko oskarżonemu toczy się śledztwo, lecz nie przyznaje się on do winy. Jak podkreśla, nigdy nie zdecydowałby się na odebranie komuś życia.
47-letni medyk został oskarżony o morderstwo i fałszowanie dokumentacji medycznej. Mężczyzna modyfikował informacje o stanie zdrowia pacjentów, tak by wyglądali oni na śmiertelnie chorych.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
