Oceń
Aleksandr Łukaszenka od początku wspiera rosyjską agresję w Ukrainie. Chociaż formalnie się do tego nie przyzna, już wysłał białoruskie wojska do atakowanych przez siły Władimira Putina miast.
Ukraińcy bronią się nadspodziewanie dzielnie, odkąd zostali zaatakowani przez wojska rosyjskie. Chociaż cały świat zachodni stara się im w tym trudnym momencie pomagać, poza Rosją mają jeszcze jednego wroga - Białoruś.
Aleksandr Łukaszenka od początku wspiera Władimira Putina w jego działaniach. Na czas rozmów pokojowych obiecał, że nie będzie atakował terytorium Ukrainy, a mimo to w tym samym czasie wysyłał rakiety w stronę zaatakowanego kraju.
Białoruskie wojska weszły do Ukrainy
Teraz wiadomo, że białoruskie wojska idą już na teren Ukrainy. Jak twierdzi ukraińska obrona terytorialna, do obwodu czernihowskiego na północy Ukrainy weszły te właśnie wrogie wojska.
Przedstawiciele ukraińskich władz jeszcze nie skomentowali tych doniesień, ale wszystko wskazuje na to, że się one potwierdzą. Od początku konfliktu wiadomo, że Łukaszenka dla Putina nie cofnie się przed niczym, nawet przed ludobójstwem.
Zaminowane - to znaczy, że są tam miny i można na nich wysadzić się w powietrze
- napisał na Facebooku szef obwodu czernihowskiego Wiaczesław Czaus, mówiąc o wszystkich wyjazdach z miasta. Wszyscy wciąż robią, co mogą by obronić się przed agresją Rosji.
Jednocześnie szef obwodu czernihowskiego zapewnił, że jego miasto jest gotowe do obrony i zaapelował, by mieszkańcy pozostawali w domach albo w schronach. Oby miał rację!
Oceń artykuł