Oceń
Niepokojące informacje obiegły świat. Pojawiła się plotka, że prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski jest ciężko chory. Co się dzieje i czy to w ogóle prawda? Cóż... Zdaje się, że to olejny fake news wprost z Kremla.
Wojna w Ukrainie trwa już 150 dni i nie wiadomo, kiedy dobiegnie końca. Rosja niszczy wschód kraju, a Władimir Putin i jego kumple straszą rozszerzeniem konfliktu. Jednocześnie po świecie zaczynają krążyć informacje o ciężkim stanie zdrowia Wołodymira Zełenskiego. Co się dzieje z ukraińskim prezydentem i czy jego życie jest zagrożone?
Jak dotąd świat skupiał się głównie na życiu i zdrowiu Władimira Putina. Rosyjski dyktator co chwila pada ofiarą dociekań, na co może być chory i jak długo jeszcze zabawi na tym świecie. Przypisywane są mu takie choroby jak ciężki do leczenia rak trzustki, choroba Parkinsona czy poważne zaburzenia psychiczne. Czy faktycznie choruje? Nie wiadomo, bo Rosja strzeże jego prywatności jak największej tajemnicy. Baczni obserwatorzy mogą za to zauważyć, że od pewnego czasu Władimir Putin ma spore problemy z utrzymaniem równowagi, a jego lewa noga i prawa ręka nagminnie odmawiają posłuszeństwa.
Wołodymir Zełenski ciężko chory?
Wróćmy jednak do Wołodymira Zełenskiego. W przestrzeni publicznej pojawiły się plotki, że jest ciężko chory i trafił do szpitala. Jego stan miał być tak poważny, że prezydent Ukrainy wymagał leczenia na oddziale intensywnej terapii, a jego obowiązki przejął premier.
Teraz okazuje się, że stan zdrowia Wołodymira Zełenskiego jest tak zły, że ten... jak gdyby nigdy nic wygłosił w czwartek wieczorne przemówienie i wszelkie pogłoski o chorobie stanowczo zdementował.
Trochę dziwnie było dziś usłyszeć, że pojawiły się kolejne fake newsy na mój temat. Podobno jestem na oddziale intensywnej terapii i Rusłan Stefanczuk pełni obowiązki głowy państwa. Cóż mogę powiedzieć...
- oznajmił wyglądający całkiem zdrowo Wołodymir Zełenski.
Prezydent Ukrainy przypomniał, że wcześniej rosyjska propaganda wielokrotnie próbowała wmówić ludziom, że uciekł z kraju i się gdzieś ukrywa, lub unika pracy i wypełniania prezydenckich obowiązków. Zasugerował, że Kremlowi kończy się już nawet "amunicja kłamstw", skoro nie są w stanie wymyślić czegoś lepszego.
Oceń artykuł

