Oceń
Zamach na premiera i członków rządu w Jemenie. Na lotnisku w Aden doszło do potężnego wybuchu.
W środę na lotnisku Aden w Jemenie doszło do zamachu na nowo powołany rząd i premiera. Chwilę po tym, jak na płycie lotniska wylądował samolot Arabii Saudyjskiej, z politykami na pokładzie, doszło do wybuchu.
Jak podaje "The Independent", pierwsza eksplozja została uchwycona przez kamery telewizji Al-Hadath. Zauważono kłęby dymu wydobywające się z terminalu, dokładnie w momencie, gdy politycy wysiadali z samolotu. Chwilę później na lotnisku słychać było kilka strzałów i doszło do kolejnych, mniejszych eksplozji.
Zamach na premiera. Są zabici
Jak podaje Reuters (informację przekazały im źródła bezpieczeństwa Jemenu) w zamachu zginęło co najmniej pięć osób. Wśród nich nie ma ponoć ani premiera, ani członków jego rządu - Maeen Abdulmalik i pozostali politycy zostali bezpiecznie przetransportowani do prezydenckiego pałacu.
Liczba ofiar nie została jeszcze potwierdzona. Eksplozje były potężne - powiedział Mohammed al-Attab z telewizji Al-Dżazira (za radiozet.pl).
Oceń artykuł

