Oceń
Jak czytamy na stronie Wirtualnej Polski, drony miały uderzyć w kilka budynków mieszkalnych w Moskwie. Świadkowie mieli słyszeć odgłosy eksplozji, ale obyło się bez ofiar.
Źródłem informacji jest agencja Reutera, która powołuje się na rosyjskie media. Drony, w liczbie „pomiędzy 4 a 10”, miały uszkodzić kilka budynków mieszkalnych w Moskwie.
Dziś rano, w wyniku ataku dronów, doszło do niewielkich uszkodzeń w kilku budynkach. Na miejscu są wszystkie służby ratunkowe miasta
- pisze na Telegramie mer Moskwy Siergiej Sobianin.
Atak dronów na Moskwę. Uszkodzono budynki mieszkalne
Mer zaznaczył zarazem, że nikt nie został poważnie ranny. Agencja Ria Novosti informuje natomiast o dwóch poważnych zdarzeniach o dwóch oddalonych od siebie miejscach.
Dron uderzył w górne piętra budynku mieszkalnego przy ulicy Profsojuznaja 98. Fasada i przeszklenia domu zostały zniszczone. Nie było ofiat
- powiedział jeden z rozmówców agencji Ria Novosti.
Dodano także, że podobny incydent miał miejsce w 24-piętrowym budynku mieszkalnym przy ulicy Atłasowej w rejonie Nowomoskowskim. Ponadto słychać było wybuch w podmoskiewskim Krasnogorsku.
Natomiast konto na Telegramie „Baza” jest mniej powściągliwe w swoich szacunkach.
W porannym ataku wzięło udział około 25 dronów. Według źródeł Bazy większość z nich została zestrzelona przez siły obrony powietrznej w rejonie Moskwy, niektóre drony zaczepiły się o drzewa i druty, gdy leciały na bardzo małej wysokości. Trzy drony uderzyły w budynki mieszkalne, jeden z nich miał ładunki wybuchowe, które nie wybuchły
- napisano.
Warto mieć na uwadze, że skoro jedynym źródłem tych niespójnych doniesień są rosyjskie media, mogą być one błędne i być częścią kremlowskiej propagandy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
