Oceń
Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern ogłosiła w czwartek 19 stycznia, że podaje się do dymisji. Jak przypomina Wirtualna Polska, Ardern była premier Nowej Zelandii przez 5,5 roku. Natomiast do kolejnych wyborów parlamentarnych zostało już tylko dziewięć miesięcy.
Ile energii ma starszy pan i szeregowy poseł Kaczyński? Jak długo w polityce wytrzyma jeszcze siwiutki Terlecki? Jedno wiemy na pewno – dłużej niż 42-letnia Jacinda Ardern, która rządzi Nową Zelandią od 2017 roku. W czwartek 19 stycznia ogłosiła ona swoją dymisję, twierdząc, że „nie ma już dość energii”. Jej odejście stanie się faktem najpóźniej 7 lutego, a już do końca tego tygodnia ma zostać wyłoniony jej następca.
Jestem człowiekiem. Dajemy z siebie tyle, ile możemy i tak długo, jak możemy, a potem nadchodzi na nas czas. I dla mnie ten czas nadszedł. Po prostu nie mam energii na kolejne cztery lata
- Ardern ogłosiła rezygnację podczas posiedzenia Partii Pracy, swojego ugrupowania.
Dymisja premier Nowej Zelandii
Jak przypomina Wirtualna Polska, Jacinda Ardern została premier kraju w koalicyjnym rządzie w 2017 roku i przez długi czas cieszyła się olbrzymim poparciem, które dało Partii Pracy wielkie zwycięstwo w wyborach w 2020 roku.
Jednak w ostatnim czasie byliśmy świadkami spadku notowań Ardern i jej partii w związku z pogarszającą się sytuacją gospodarczą w kraju. Sondaże w tym momencie wskazują na zwycięstwo centroprawicowej opozycji w październikowych wyborach. Ardern twierdzi jednak, że zła sytuacja jej partii nie jest powodem dymisji.
Nie uważam, że nie możemy wygrać następnych wyborów, wierzę, że możemy i wygramy
- powiedziała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na
.
Oceń artykuł