Oceń
W poniedziałek nad ranem doszło do wybuchu bomby przed siedzibą prywatnej greckiej telewizji Skai. Eksplozja spowodowała rozległe zniszczenia. Nie ma informacji o ofiarach.
Do eksplozji doszło o godzinie 2.35 przed główną siedzibą telewizji Skai niedaleko Aten. Jak donosi time.com, wcześniej otrzymano telefoniczne zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego. Natychmiast zdecydowano o ewakuacji, a program nadawano na żywo sprzed budynku.
Wybuch roztrzaskał szyby i przednią ścianę obiektu. Uszkodzeniu uległy też zaparkowane w pobliżu samochody i domu mieszkalne.
To był atak na demokrację. Na szczęście są tylko straty materialne. To wielka ulga, że nikt nie ucierpiał - powiedziała minister ds. obrony cywilnej Olga Gerovasili.
Jak dodała, śledztwo w sprawie prowadzą już policjanci z wydziału walki z terroryzmem. Do tej pory nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za eksplozję.
Do podobnego ataku doszło 22 grudnia 2017 roku. Wówczas ładunek podłożono w budynku sądu w Atenach. Do ataku przyznała się skrajnie lewicowa grupa Popular Fighters Group.
ZOBACZ TEŻ: Strzelanina na jarmarku w Strasburgu. Zamachowiec nie żyje
Oceń artykuł