Oceń
Dmitrij Miedwiediew, były premier Rosji, który ostatnio słynie głównie z absurdalnych wypowiedzi, napisał na Twitterze post, w którym nazwał Mateusza Morawieckiego „idiotą”.
Dmitrij Miedwiediew był niegdyś premierem i prezydentem Rosji, zaufanym człowiekiem Władimira Putina. W ostatnim czasie usunął się w okolice marginesu i stamtąd mruczy i jęczy we wszystkie strony świata. Chętnie uderza w Polskę i jego słowa mogłyby być groźne, gdyby nie słynął też ze swoich problemów z alkoholem.
Teraz Miedwiediew znów trafił na nagłówki swoimi agresywnymi wpisami. Były prezydent zwrócił się w kierunku polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, nazywając go „idiotą”. Zagroził również, że Polska „zniknie wraz ze swoim niedorozwiniętym premierem”. Łatwo być mocnym w gębie, to wiemy na pewno. Jednakże samo machanie szabelką pokazuje, że Rosjan stać tylko na to - gadanie bez sensu.
„Jakiś idiota Mateusz Morawiecki”. Miedwiediew uderza w polski rząd
Dziś w piątek 14 kwietnia na Twitterze Dmitrij Miedwiediew zamieścił wpis szkalujący polskiego premiera i grożący Polsce.
Jakiś idiota Mateusz Morawiecki powiedział, że Ukraina ma prawo uderzenia na Rosję i nie martwi się o wojnę pomiędzy Rosją a NATO, ponieważ Rosja szybko tę wojnę przegra. Nie wiem, kto wygra lub przegra taką wojnę, ale biorąc pod uwagę rolę Polski jako placówki NATO w Europie, kraj ten na pewno zniknie wraz ze swoim niedorozwiniętym premierem
- napisał Dmitrij Miedwiediew.
Ten wpis jest odpowiedzią na słowa Morawieckiego, który miał stwierdzić, że wojna między Rosją a NATO skończyłaby się porażką Moskwy. Premier w rozmowie z BBC powiedział również, że Ukraina ma prawo do działań wojennych na terenie agresora.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
