18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Panie Józiu, prosimy...

Joe Biden rezygnuje z prezydentury?! „Plan B”

27.02.2023  20:10
Czy Joe Biden będzie kandydował w kolejnych wyborach?
Czy Joe Biden będzie kandydował w kolejnych wyborach? Fot: Crush Rush/Shutterstock

Otoczenie Joe Bidena nie kryje niepokoju brakiem decyzji prezydenta o startowaniu w kolejnych wyborach. Pojawia się obawa, że Biden nie będzie się ubiegał o reelekcję.

Magazyn „Politico” przybliża zakulisowe rozgrywki w Waszyngtonie. Czytamy, że rośnie niepokój w otoczeniu prezydenta USA Joe Bidena, związany z tym, że nie ogłosił on wciąż, że planuje kandydować w następnych wyborach. Jego główny rywal, Donald Trump, ogłosił swój start już w listopadzie 2022 roku.

Ludzie z otoczenia prezydenta twierdzą, że nie ma żadnego sztywnego terminu ani formalnego procesu, który pozwoliłby podjąć decyzję o dacie startu kampanii. Według czterech osób z Białego Domu, prezydent ostateczną decyzję w sprawie startu odłożył na później ze względu na wydarzenia na świecie

- pisze „Politico”.

Rzekomo szykowany jest nawet plan B na wypadek, gdyby Joe Biden nie zdecydował się kandydować. Główni darczyńcy, kandydaci i gubernatorzy z partii Demokratów wstępnie przygotowują się na sytuację, w której będzie trzeba poprzeć innego kandydata. W grę wchodzą senatorzy Bernie Sanders czy Amy Klobuchar.

Wyjaśnienie jest proste – Biden i tak wygra

Jak wskazuje magazyn, opieszałość sztabu Bidena do ogłoszenia startu w wyborach w 2024 roku związana jest z tym, że Joe Biden jest pewny swojego zwycięstwa w wewnątrzpartyjnych prawyborach.

Po zgłoszeniu kandydatury przez byłego prezydenta Donalda Trumpa w listopadzie, wśród doradców Bidena pojawiło się pragnienie, by na poważnie zacząć opracowywać własne plany startu w wyborach. Dziś już nie widać tej pilności. Ludzie z ekipy Bidena nie czują zagrożenia w prawyborach, co zawdzięczają lepszym niż oczekiwano wynikom Demokratów w wyborach, które odbyły się w połowie kadencji, oraz nowemu kalendarzowi nominacji prezydenckich, wybranemu przez Bidena.

- tłumaczą dziennikarze „Politico”

No i super! Bidenowi życzymy pomyślności i zdrowia.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

logo Tu się dzieje