18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Boeing wyznaje grzechy

Katastrofa Boeinga: wiemy co zawiodło

05.04.2019  16:21
W Boeingu 737 Max wykryto wadę w oprogramowaniu
W Boeingu 737 Max wykryto wadę w oprogramowaniu Fot: MARIAN LOCKHART/AFP/East News

Boeing popadł w infamię po dwóch katastrofach swoich najnowszych maszyn. Teraz spowiada się i wyjaśnia, co doprowadziło do tragedii.

W ostatnich miesiącach samoloty Boeing 737 Max uczestniczyły w dwóch katastrofach: w Indonezji i Etiopii. Maszyny rozbiły się tuz po starcie. Co zawiniło?

Zobacz także

Boeing wskazuje błędy

Okazuje się, że piloci zachowali się prawidłowo. Również samoloty były sprawne technicznie. Niestety zawiodło oprogramowanie. Takie wnioski płynął z oficjalnego raportu przedstawionego przez firmę Boeing, w którym zawarte są wnioski z analizy katastrofy w Etiopii. Szef Boeinga przyznał otwarcie, że do tragedii doprowadziła awaria systemu. Podkreślił też, że piloci zachowali się profesjonalnie i postępowali zgodnie z procedurami. Nie byli jednak w stanie opanować maszyny z powodu błędnie działającego oprogramowania.

Katastrofa Boeinga w Etiopii

Do tragicznego wypadku doszło na początku marca. Wtedy Boeing 737 Max, rozbił się tuż po starcie z etiopskiego lotniska w Addis Abeby – stolicy kraju. Na pokładzie znajdowało się 149 pasażerów i 8 członków załogi. Nikt nie przeżył. Wśród ofiar znalazło się dwóch Polaków.

System skierował samolot w dół

Tuż po starcie z etiopskiego lotniska, maszyna miała przestać współpracować z pilotami. Za katastrofę może odpowiadać wada w oprogramowaniu MCAS. To odpowiadało m.in. za działanie systemu, który miał zapobiegać utracie siły nośnej. W pewnym momencie system zadziałał jednak odwrotnie. Jak podaje „Fakt”, przed samym wypadkiem piloci znajdujący się w kokpicie samolotu kilkukrotnie podrywali maszynę do góry. W pewnym momencie system przestał jednak reagować, i skierował samolot dziobem w dół, co doprowadziło do rozbicia się Boeinga.

Podobnie przebiegała katastrofa w Indonezji. Pod koniec października 2018, samolot startujący z lotniska w Dżakarcie, rozbił się, gdyż piloci nie byli w stanie kontrolować maszyny.

W związku z tragedią Boeing planuje wdrożenie aktualizacji systemu oraz kompleksowe szkolenie pilotażowe.

Zobacz także

logo Tu się dzieje