Oceń
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow mocno uderzył w Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Na stronie Wirtualnej Polski czytamy, że Ławrow zarzuca OBWE „brak zdrowego rozsądku”, a Polskę ocenia jako jeden z „najbardziej agresywnych krajów”.
Podczas konferencji z udziałem rosyjskiego i białoruskiego MSZ Siergiej Ławrow grzmiał pod adresem OBWE oraz Polski. Mocno skrytykował politykę krajów zachodnich, a Polskę ocenił jako jeden z najbardziej agresywnych krajów. Ławrow podzielił też nadzieję Białorusinów, że kiedyś „będzie świadomość ślepego zaułka takiej polityki prowadzonej przez zachodnich kolegów na kontynencie europejskim”.
Nadzieja umiera ostatnia
- powiedziała prawa ręka zbrodniarza wojennego z Kremla.
Ławrow nadyma się i buczy, grzmi i pomstuje
Pod adresem OBWE Siergiej Ławrow powiedział, że organizacja od dawna nie mówi o potrzebie budowy bezpieczeństwa z uwzględnieniem krajów wschodnich – Zachód nie dba o sprawy zbrodniczych reżimów Białorusi i Rosji (parafrazujemy).
Zdrowe głosy są izolowane i toną w chórze tych, którym przewodniczą jawnie agresywne państwa, które przejęły stery Unii Europejskiej i NATO, takich jak Polska, trzy republiki bałtyckie i wiele innych
- narzekał Ławrow.
Toczy się proces charakteryzujący się całkowitym podporządkowanie Unii Europejskiej interesom Stanów Zjednoczonych, które są głównym beneficjentem kryzysu, który powstał w stosunku do Federacji Rosyjskiej, w stosunku do Republiki Białoruś, z wojny hybrydowej, którą Zachód rozpętał w celu osłabienia konkurentów. To kolejna faza nieuczciwych działań
- grzmi szef rosyjskiego MSZ.
Swoje psychotyczne i wyssane z palca bajania zwieńczył jednak optymistycznym komentarzem.
Jestem pewien, że kiedyś to minie i do władzy dojdą politycy, którzy zaczną mniej dbać o swoje interesy, a bardziej skupiać się będą na sprawach ogólnonarodowych. Tymczasem jeszcze nie widać takich tendencji w większości krajów europejskich
- czytamy na WP słowa Ławrowa.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł